Donald Tusk i Rafał Trzaskowski występują na Campus Polska Przyszłości. W tej kadencji Sejmu nie dojdzie do zmiany w prawie aborcyjnym – powiedział podczas Campusu Polska Przyszłości premier Donald Tusk. Szef rządu stwierdził, że w parlamencie nie ma większości dla liberalizacji obecnych przepisów. Podczas Campusu Polska Przyszłości Donald Tusk został zapytany o liberalizację przepisów aborcyjnych. – Czy są planowane jakieś kroki, żeby wywiązać się z obietnicy złożonej Polkom i Polakom? – spytała jedna z uczestniczek wydarzenia.Tusk przypomniał, że na jednym z poprzednich Campusów złożył obietnicę, że na listach Koalicji Obywatelskiej „znajdą się osoby, które pomogą nam w tym, aby oczywiste prawo kobiet stało się faktem”. Tusk o aborcji: Nie będzie zmian w prawie Co do złamania dyscypliny podczas sejmowego głosowania Tusk stwierdził, że „jeden przestał być wiceministrem, a drugi został zawieszony”, nawiązując do decyzji odnośnie Sługockiego i Giertycha. – Wiem, że takie gesty was nie interesują, bo liczy się sprawczość. Nie mamy większości w parlamencie w tej sprawie. W tej chwili posłanki KO mówią, żebyśmy spróbowali jeszcze raz przeprowadzić ustawę przez Sejm. Problem polega na tym, że nie jest tak, że brakuje nam dwóch głosów, tylko dużo, dużo więcej – mówił premier. – To dla mnie przykra rzecz, ale w polskim Sejmie nie ma większości na temat prawa do legalnej aborcji – podkreślił. Wcześniej szef rządu podczas wystąpienia nawiązywał do pierwszej edycji Campusu w roku 2021.– Nawet nie macie pojęcia, jak wielką energię daliście komuś takiemu jak ja. Gdyby nie to pierwsze spotkanie, gdyby nie kolejny Campus, gdyby nie to, że spotykałem wielu z was później na tej swojej drodze, kiedy jeździłem po całej Polsce, to nie wiem, czy 15 października podnosilibyśmy swoje ręce do góry z radości, że demokracja znowu do Polski wraca – podkreślił premier Donald Tusk.Campus Polska Przyszłości 2024Dodał, że z jego punktu widzenia Campus był kluczowym momentem. – Miałem tremę, wcale nie byłem pewny, jak mnie przyjmiecie (...). ale wyjście dali mi tę śmiałość i odwagę i zobaczcie, że od tamtego momentu, tak krok po kroku, razem, spierając się, zgadzając, czasami narzekając, czasami sobie klaszcząc, ale w takim narastającym przekonaniem, szliśmy do przodu – mówił.Jak mówił, wówczas wraz z wiceszefem PO Rafałem Trzaskowskim musieli coś udowodnić jego uczestnikom. – To, co wtedy się wydarzyło, cztery lata temu, a wcale nie byliśmy pewni, czy wybraliśmy dobrą drogą, to były wszystko ryzykowne momenty. To było tuż po imponującej, ale w finale przegranej kampanii. To było w takiej chwili historycznej – mówił Tusk.Campus Polska Przyszłości odbywa się po raz czwarty. Wśród tegorocznych prelegentów zapowiedziano m.in. liderkę białoruskich sił demokratycznych Swietłanę Cichanouską, przewodniczącą Parlamentu Europejskiego Robertę Metsolę, wiceprzewodniczącą Komisji Europejskiej Verę Jourovą, czy byłą premier Finlandii Sannę Marin.W tym roku wyodrębniono kilka grup tematycznych, wokół których będą się ogniskowały główne wydarzenia. Są to zagadnienia dotyczące: bezpieczeństwa - zarówno w wymiarze lokalnym, jak i globalnym, kompetencje przyszłości, blok tematów określanych jako „różnorodne społeczeństwo”, a także szeroko rozumiany komfort życia oraz gospodarka i technologie. Podczas większości dyskusji uczestnicy będą mogli zadawać zaproszonym gościom pytania.